LEGO Monster Fighters to seria, która zdecydowanie wyróżniała się swoim mrocznym klimatem. Było to o tyle intrygujące, że grupa LEGO raczej niechętnie podejmuje się takiej tematyki, a starcia łowców potworów z wampirami, zombie czy innymi złowrogimi kreaturami jest najzwyczajniej w świecie mało „family-friendly”.
Bardzo możliwe, że współcześnie taka tematyka nie zostałaby sfinalizowana. W 2012 roku otrzymaliśmy jednak bogatą w sety serię, która dostarczyła nam mnóstwo mrocznych i ciekawych minifigurek, a także elementów. Najbardziej stereotypowe potwory takie jak duchy czy wampiry nie były jedynymi jakie mogły zasilić naszą kolekcję. To co mi najbardziej utkwiło w pamięci to fantastyczna bagienna kreatura, która była unikatowa dla małego zestawu 9461. Ta minifigurka mogła się zdecydowanie przydać do roli utopca w fanowskich konstrukcjach w uniwersum pewnego łowcy potworów z dwoma mieczami na plecach.
Monster Fighters podobnie jak seria LEGO Atlantis posiadało swój unikalny element, który miał zachęcić do zbierania całej kolekcji. Były to magiczne księżycowe kamienie, które występowały w poszczególnych zestawach w siedmiu wariantach. To właśnie na nich opierała się fabuła, która kryła się za klockami. Jeśli jednak chcieliśmy posiąść (prawie) całą kolekcję za jednym zakupem to mogliśmy zdecydować się na największy zestaw przedstawiający zamek wampirów.
Dużo broni i potworów – tak w skrócie można opisać Monster Fighters. Myślę, że grupa LEGO musiałaby diametralnie zmienić swoją aktualną politykę zestawów, abyśmy mogli ujrzeć współcześnie coś w podobnym stylu. Ta unikalna seria trwała tylko jeden rok i być może właśnie dlatego, że zbyt duży nacisk kładła na przemoc i potwory. Taki był jednak jej zamysł i bez tego nie byłaby najzwyczajniej w świecie sobą. Szkoda, bo niektóre sety robiły bardzo pozytywne wrażenie, a minifigurki potrafiły być istnym dziełem sztuki. Dajcie znać jak wspominacie Monster Fighters i czy jakieś ślady po potworach są ciągle w waszej kolekcji!
Autor: Wojciech Lebel
Więcej newsów i nowości ze świata LEGO znajdziecie tutaj.